Oryginalna farba w kolorze czerwieni wyrabiana jest od 1764 roku z pigmentów zawartych w produktach ubocznych, rodzaj osadu, kopalni miedzi w Falun w hrabstwie Dalarna.
Osad to ponad dwadzieścia minerałów, między innymi krzemian żelaza, dwutlenek krzemu, miedź, cynk, ale również śladowe ilości aluminium i ołowiu.
Osad jest płukany, przesiewany i wypalany a potem mielony aż do uzyskania miałkiego pigmentu. Ten z kolei gotuje się z wodą, żytnią mąką i olejem lnianym i w ten, niezmieniony od lat 1920, sposób powstaje sławna farba.
Zależnie od temperatury wypalania pigmentu uzyskuje się różne odcienie czerwieni, od wpadającej w czerń, przez ciemną, uznawanej za klasyczną, do czarnej . Różne odcienie były popularne w różnych okresach. Współcześnie produkowana jest także ciemna szara i czarna. Jest mieszanką czerni i ochry.

Wszystkie te kolory mają niespotykaną głębię. I chociaż farby są aksamitnie matowe w  promieniach słońca połyskują  drobinami krzemu, a w ciepłym świetle późnego popołudnia nabierają intensywności, czasami wręcz świecą.

Najwcześniejsze świadectwa malowania fasad domów na czerwono pochodzą z około 1570 roku. W Szwecji, gdzie poza południem kraju i dużymi miastami, jak Sztokholm czy Goeteborg, drewniane budownictwo było powszechne, farba faluńska imitowała cegłę.

Nic dziwnego: drogie murowane domy uchodziły za symbol statusu społecznego. Popularność czerwieni można mierzyć ilością produkowanej w Falun farby. W 1877 produkcja ta osiągnęła 1402 ton rocznie. W XX wieku wahała się 1000 do 1 600 ton. Z wyjątkiem lat 1930, kiedy to popyt wzrósł do 2000.
W XIX wieku hegemonię czerwieni przełamała moda na domy malowane także na żółto czy biało oraz drewniane domy tynkowane. Wzrosła też liczba domów murowanych.
Dzisiaj czerwień jest popularna na wsiach i na letniskach, szczególnie w okolicach Sztokholmu.
Szwedzi nadal, a może bardziej niż kiedykolwiek, doceniają farbę faluńską, i nie tylko z powodu tego, że jest wydajna, łatwa w użyciu (rozpuszcza się  w wodzie), a także świetnie konserwuje drewno, ale przede wszystkim dlatego, że stała się częścią kultury materialnej ich kraju. W zakładzie Rödfärg w Falun mówi się wręcz, że to tradycja zamknięta w puszcze.
Ze Szwecji zwyczaj malowania domów na czerwono rozprzestrzenił się w ciągu wieków na całą Skandynawię.
W Finlandii popularne jest powiedzenie: punainen tupa ja perunamaa co dosłownie znaczy: czerwony dom i pole kartofli i odnosi się do idyllicznego obrazu szwedzkiej rodziny z dziećmi mieszkającej w wiejskim domu.